Mam wrażenie, że LEGO Creator trafiło na kurs kolizyjny z górą lodową. I to z własnej woli.

Coś dziwnego działo się z tą serią przez ostatnie pół roku – chodzi tu o falę sierpniową, i, przede wszystkim, styczniową. Zaszła nagle ogromna zmiana w strategii i całym stylu zestawów… i nie uważam tego na zmianę na lepsze.

Jedna nazwa, wiele twarzy

Creator to jeden z tych dziwnych przypadków, kiedy nie wiemy, na czym seria do końca się skupia. No bo niby odpowiedź jest łatwa – oferuje różnorakie modele 3w1. Prawda jest jednak trochę bardziej skomplikowana.
Okazuje się, że seria wystartowała jeszcze w 2001 roku, i przez ten czas wydała ponad sześćset zestawów. Zestawy 3w1 są dostępne dopiero od 2008, a to wciąż nie jest jedyna odsłona tej tematyki.

Źródło: Brickset

Przez długi czas było przecież Creator Expert, które technicznie rzecz biorąc było tą samą serią – dopiero niedawno te zaawansowane konstrukcje zmieniły nazwę na Icons. Do tej tematyki zaliczają się też takie sety jak Land Rover Defender (ten mały), pocztówki czy stara Nowojorska taksówka – oba że znanym logiem serii na pudełku, ale bez opcji 3w1.

Creator
Creator
I również Creator

No i jest też całe grono zestawów, które są w Creatorze, ale o tym otwarcie nie informują – takie jak tańsza kwiaty, Chiński Nowy Rok, Kreator Mozajek, Braille czy GwP, które także liczą się do serii określanych jako Okolicznościowe, Specjalne lub po prostu Inne – do koszyka z nazwą Creator wpadają po prostu wszystkie zestawy, których nie mogą zakwalifikować nigdzie indziej. To po prostu jest chaos.

Co te dwa zestawy mają ze sobą wspólnego?

Nie dziwne jest, że wielu się w tym chaosie nie łapie. Ja trochę do nich należę, i po prostu uznałem, że w tekstach na blogu rozdzielę je na Creator prawdziwy, czyli zestawy 3w1, i Specjalne slash Okolicznościowe, czyli wszystko inne. To chyba najprostszy sposób, aby to pojmować.

W większym chaosie mniejszy chaos

Jak już się przyjrzymy samej serii 3w1, to nie robi się lepiej. Wszystkie te zestawy łączą tylko dwie rzeczy – funkcja 3in1 i wyższe zaawansowanie konstrukcji. A reszta to loteria.

Liczba podserii tutaj jest wręcz kosmiczna. Zestawy są w różnych skalach, niektóre mają minifigurki, inne nie, niektóre to budowlane zwierzęta, inne to pojazdy, dużo mniejsze (lub większe) od figurek. Pełno tu było dziwnych, nietypowych pomysłów, a nawet, jeśli już budują w standardowej dla LEGO skali minifigurki, to często budowle są nienaturalnie duże – często przez funkcję 3w1. Poza tym tematyka tych figurkowych zestawów sięga od miejskich domów, przez parki rozrywki, wyjazdy na wakacje, aż po średniowieczne zamki ze smokami. Creator to definicja pomieszania z poplątaniem.

To wszystko są zestawy z jednaj serii

Mimo wszytko ten organizacyjny chaos nie jest aż tak zły, aby przyćmić zestawy, które, choć dosyć losowe, od zawsze trzymały wysoki poziom i po prostu były fajne, a 3w1 może trochę je ograniczało, ale projektanci sięgali też po wiele ciekawych technik konstrukcyjnych. Ostatecznie nie pamiętam, kiedy ostatnio mieliśmy jakiś fatalny zestaw z tej serii. Chociaż może…

Coś poszło nie tak.

Sierpniowa fala była Monetem, kiedy uznałem, że coś idzie nie tak. Wyszły wtedy trzy zestawy – Egzotyczna różowa papuga, która była po prostu inną wersją kolorystyczną istniejącego już zestawu, Kosmiczna kolejka górska (swoją drogą całkiem ładny zestaw) i Główna ulica.

Niniejszy zestaw

Jest to jeden z największych zestawów ostatnich lat, i ja uważam go za jeden z najgorszych zestawów ostatnich lat. Skada się on z 1459 elementów i kosztuje 640 złotych katalogowo. Gdy pojawiły się pierwsze przecieki na temat tej konstrukcji, wyczekiwałem jej – spodziewałem się dużego, solidnego zestawu z długiej podserii budynków nieoficjalnie zwanymi mini-modularami.

Kilku starych przedstawicieli podserii

Porównywano je do tych wielkich, zaawansowanych budynków z Icons, bo po prostu te konstrukcje z Creatora trzymały poziom od zawsze, wyróżniały się, wyglądały dobrze, były bawialnie i stanowiły idealne domy do miasta. Cóż… Główna ulica jakościowo mocno nie dowiozła.

Fasada na pierwszy rzut oka wygląda świetnie, jest tutaj kilka ciekawych architektonicznie budynków, każdy wyjątkowy. Gdy jednak się im lepiej przyjrzeć, to okazują się bardzo małe a porównaniu do minifigurek. Coś tu mocno nie wyszło że skalą, kiedy porównamy sobie hotel z mniejszymi kamieniczkami. A gdy zajrzymy do środka, robi się po prostu źle.

Coś tu mocno nie wyszło że skalą, kiedy porównamy sobie hotel z mniejszymi kamieniczkami. A gdy zajrzymy do środka, robi się po prostu źle. Nawet nie chodzi mi o ten śmieszny wręcz dziedziniec z mikroskopijnym drzewkiem, a nawet puste wnętrza i małą liczbę detali. No bo kiedy ostatnio widzieliście wnętrza o głębokości dwóch czy trzech studiów? Bo właśnie większość z nich taka jest w tym zestawie. To bardziej diorama niż pełnoprawne budynki.

Nowa odsłona

No i nadszedł styczeń – a wraz z nim mała rewolucja w Creator.
Przede wszystkim, czemu zestawy debiutują od razu na początku roku? Odkąd pamiętam, Creatory pojawiały się w marcu, i to od razu był znak, że coś jest nie tak. I rzeczywiście tak było.

Ładne, ale…

Otrzymaliśmy aż dziesięć zestawów, które tym razem dowiozły – jakość jest wysoka, konstrukcje kreatywne, i ogólne wszystko jest świetnie… Tylko że po drodze zgubiły się gdzieś minifigurki.

Wygląda to bardziej jak model zbudowany przez fana, a nie oficjalny zestaw

Żaden z tych zestawów nie jest w standardowej skali, żaden nie zawiera figurek. Dostaliśmy budowlane modele przedmiotów, zwierząt, maszyn i postaci, ale ani jednej minifigurki. I to chyba nowa strategia tej serii.
Dotychczasowy chaos w Creator sprawiał, że modele 3w1 można było podsumować dwoma słowami – ,,3w1″ i ,,porządne”. Nic innego nie można było powiedzieć przez to, jakie są one różne.
A teraz… może ta nowa fala ma nakreślić osobowość serii. Sami zobaczcie – nie mamy przecież dużo budowalnych modeli wystawowych w LEGO, jest Icons, Ideas, i może czasem Technic, chociaż tamte modele polegają bardziej na mechanizmach. Nie widzieliśmy zbytnio budowli typowo na półkę w niższych kategoriach wiekowych czy progach cenowych. Czegoś takiego po prostu nie ma.

Tyle że nie jestem pewien, czy jest na takiew zestwy popyt w młodszej kategorii wiekowej. Owszem, są dorośli kupujący Creator, którzy chcieliby mieć jakieś ciekawe, tańsza modele, ale celem tematyki są trochę młodsze osoby. A czy takie osoby byłyby idealnym celem dla konstrukcji zupełnie niebawialnych? I czy takie osoby doceniłyby klockowy aparat retro, jeśli możliwe, że nawet takiego nie widziały na oczy?
Nie wiem, uważam, że to raczej słaby ruch. Wolałem ten chaos, bo choć, cóż, chaotyczny, to oferował fajne zestawy, które możnaby wstawić do miasta czy normalnie się nimi pobawić.

Czym był ten wpis? W sumie nadal do końca nie wiem, ale to raczej było coś w stylu analizy chaosu i nowej strategii Creatora. Tyle dobrego, że w pierwszych informacjach odnośnie letnich zestawów znajduje się Nowoczesna willa na plaży, która zapewne będzie w skali minifigurki. Znajduje się może we ścisłej mniejszości, ale to już coś. Oby nie zepsuli jej tak jak Głównej ulicy.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top