Przecieki o serii Avatar już od dawna pojawiały się w sieci. Na LEGO Con oficjalnie ją ogłoszono pokazując pierwszy i największy zestaw z serii. Teraz wszystkie ukazały się na oficjalnej stronie LEGO.
Zestawów łącznie jest 5. Wszystkie sobie po kolei przejrzymy, zaczynając od najmniejszego, noszącego nazwę Jake Sully i jego awatar. Nie oglądałem filmu, więc… No, na pewno nie będę tu wplatać elementów fabuły. W każdym razie – pierwszy zestaw to BrickHead, zawierający 246 elementów i o cenie katalogowej 89,99 zł. W sumie nie wiem, o czym tu powiedzieć. Wygląda spoko. Jego numer katalogowy to 40554.
Drugi zestaw ma numer 75571, i chyba tej nazwy będę używać, bo jego oficjalna nazwa brzmi tbd-PT-IP-2021. Zestaw zawiera mecha, jakiegoś stwora (nie oglądałem, nie wiem) i fragment roślinności. Jest na wysokim poziomie szczegółów. Podobają mi się też pudełka z tej serii, mają swój klimat. Znajdziemy tu dwie minifigurki – jakiegoś mężczyzny i kosmity (tak ich chyba będę nazywać, no bo jak inaczej). W sumie te minifigurki kosmitów są niezwykle ciekawe, mają długie nogi i ręce, fajne włosy i zupełnie nowy kształt twarzy (który przywodzi mi na myśl Friends). Jeśli chodzi o parametry, mamy tu aż 560 klocków, a cena wynosi 209,99 złotych.
Drugi zestaw ma numer 75571, i chyba tej nazwy będę używać, bo jego oficjalna nazwa brzmi tbd-PT-IP-2021. Zestaw zawiera mecha, jakiegoś stwora (nie oglądałem, nie wiem) i fragment roślinności. Jest na wysokim poziomie szczegółów. Podobają mi się też pudełka z tej serii, mają swój klimat. Znajdziemy tu dwie minifigurki – jakiegoś mężczyzny i kosmity (tak ich chyba będę nazywać, no bo jak inaczej). W sumie te minifigurki kosmitów są niezwykle ciekawe, mają długie nogi i ręce, fajne włosy i zupełnie nowy kształt twarzy (który przywodzi mi na myśl Friends). Jeśli chodzi o parametry, mamy tu aż 560 klocków, a cena wynosi 209,99 złotych.
Trzeci zestaw, 75572, kosztuje trochę więcej, bo 259,99 złotych i zawiera 572 klocki. Nazwa to ,,Pierwszy lot na zmorze Jake’a i Neytiri”. Dedukuję, że zmorami nazywa się te dziwne smoki. Fani filmu, jeśli to czytacie, to bardzo was przepraszam za moją niewiedzę. W każdym razie smoki mają fajne odlewy głów i piękne nadruki, ale jakoś nie przypadło mi to do gustu. Dla mnie wyglądają po prostu dziwnie. W zestawie dostajemy jeszcze niewielki fragment terenu, który wygląda fajnie, można tam też przypiąć te smoki (lub zmory, jak to się chyba nazywa, ale pewności nie mam). Dodatkowo mamy tu dwóch kosmitów (przykro mi, nie wiem, jak się nazwa ich rasa czy cokolwiek to jest).
Następnie mamy zestaw o już większej cenie, 479,99 złotych, czyli w wielu seriach jest to taki największy zestaw z podserii. Nosi nazwę Latające góry: stanowisko 26 i Samson ZPZ. Ta nazwa jest naprawdę techniczna, i w sumie w zestawie jest mało przyrody, bo jedna malutka wysepka. Poza tym znajdziemy tutaj helikopter dwuwirnikowy i właśnie chyba tą stację, czyli… Cóż, wygląda to trochę jak barak. W jego środku znajdziemy jakąś komorę i stanowisko do pracy z komputerem. Dostajemy tu 5 minifigurek, z czego 3 ludzi i dwóch tych kosmitów. Dostajemy też coś, co chyba służy kosmitom jako lądowy środek przemieszczania się – fajny odlew. Jeśli chodzi o sprawy techniczne, to zestaw nosi numer 75573 i składa się z 887 klocków.
Pozostaje nam największy zestaw, 75574, Toruk Makto i Drzewo Dusz. Naprawdę, nazwy tych zestawów to dla mnie wielka zagadka. W każdym razie zestaw ten został już zaprezentowany na LEGO Con, i kurczę – wygląda świetnie. Oczywiście najbardziej powala to drzewo, świetna kolorystyka i w ogóle szacuneczek dla projektantów, którzy wymyślili, jak to zbudować. Na dodatek dołożyli fajny kawałek terenu i kolejnego smoka – naprawdę dobrze udaje im się tworzyć takie naturalne kształty. Mamy tu jedynie 4 minifigurki plus tego dziwnego konia, a przy cenie katalogowej 729,99 złotych to naprawdę mało. Dodatkowo cena jest trochę nieodpowiednia przy stosunkowo małej liczbie klocków – 1212.
Zestawy Avatar są naprawdę na wysokim poziomie, i jeśli w gronie fanów LEGO są jacyś wielbiciele tego filmu, to sukces jest zagwarantowany. Myślę, że możemy się spodziewać drugiej fali, a jak na razie ta wychodzi w październiku. A, jeszcze jedno – nie znajdziecie na oficjalnej stronie LEGO zakładki Avatar – jest to zakwalifikowane do Disney.
Jakie jest twoje zdanie o tych zestawach? Podziel się nim w komentarzach!
Źródła zdjęć: https://www.lego.com/pl-pl/product/toruk-makto-tree-of-souls-75574
https://www.lego.com/pl-pl/product/floating-mountains-site-26-rda-samson-75573
https://www.lego.com/pl-pl/product/jake-neytiri-s-first-banshee-flight-75572
https://www.lego.com/pl-pl/product/tbd-pt-ip-1-2021-75571
https://www.lego.com/pl-pl/product/jake-sully-his-avatar-40554
Ostatnio jak przeglądałem stronę LEGO rzuciła mi się w oczy zupełnie inna nazwa drugiego zestawu z Avatar. Jak widać tamta kodowa nazwa wyszła im przez przypadek, a pełna nazwa zestawu brzmi Neytiri i Thanator kontra Quaritch w kombinezonie PZM.