Pierwszy wpis tutaj pojawił się 30 maja 2022, chociaż strona zaczęła na poważnie funkcjonować dopiero pod koniec sierpnia tego roku. Jest 10 grudnia 2022, a to właśnie 108 wpis.
Dziś mam dla was recenzję specjalną właśnie z okazji przekroczenia 100 wpisów na blogu. Chodzi tu o zestaw Księgarnia z linii Creator Expert, dziś znanej jako Icons. Sam zestaw mam już od dawna, a gdy kiedyś pisałem recenzję nie zrobiłem zdjęcia pudełka, więc dlatego wziąłem te z LEGO.com. Na jednym zdjęciu jest również napis, którego niestety nie udało mi się usunąć, więc za to przepraszam. Jakość zdjęć też może miejscami nie być najlepsza.
Numer katalogowy: 10270
Cena katalogowa: 699,99 zł (2021) 949,99 zł (2022)
Tematyka: Creator Expert / Icons
Rok premiery: 2020
Liczba elementów: 2504
Grupa wiekowa: 16+
Podseria: Budynki modułowe
Ogólnie zestaw bardzo podrożał przez ostatni rok. Mi się go udało kupić za jakieś 500 złotych, więc teraz niemal połowę katalogowej ceny. Będzie też pod koniec tego roku wycofywany, a więc ceny pójdą jeszcze bardziej w górę. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem, to polecam się pośpieszyć.
Zaczynamy od tytułowej księgarni. Z przodu wygląda naprawdę wspaniale. Szare zdobienia komponują się idealnie z jasnobrązowymi ścianami, a wysokie, białe okna dodają budynkowi stylu. Jest tu też mnóstwo łuków i zaokrągleń, a LEGO ogólnie jest dosyć kwadratowe. Przed budynkiem rośnie też świetnie zbudowana brzoza. Z tyłu wygląda to niestety dużo gorzej. Okna wyglądają jak w jakimś wiejskim domku, po zdobieniach nie ma ani śladu. Wielki niezabudowany teren z tyłu budynku po prostu razi w oczy.
Zdjęcia wnętrza nie wyszły zbyt dobrze, więc musiałem je powtórzyć, a że księgarnia stoi w mieście, było to dosyć trudne. W każdym razie na parterze znajdziemy oczywiście księgarnię. Podłoga została zrobiona wzorowo, znajdziemy też tu mnóstwo książek i przeskalowaną ladę z wielką kasą. Są też tu bardzo fajne kręcone schody z zielonym dywanem na nich prowadzące na antresolę, gdzie również znajdziemy książki.
Na wyższych poziomach znajdziemy mieszkanie. Na pierwszym piętrze znajduje się salon z naprawdę sporym fotelem, a także rzucającym się w oczy staroświeckim zegarem. Tu już niestety nie mamy aż tak szczegółowej podłogi, schody kręcone jednak pozostały. Jest też tam balkon, ale nie znajdziemy na nim nic szczególnego – dwa krzesła i stolik.
Na ostatnim piętrze jest sypialnia, do której można się dostać zdejmując po prostu część dachu. Nie została jakoś obłędnie wyposażona, bo mamy tu ładnie wykonane łóżko i terrarium z kameleonem.
Drugi budynek lubię bardziej, a jest to po prostu dom mieszkalny. Jest na pewno trochę mniejszy od samej księgarni, chociaż wygląda równie dobrze, jeśli nie lepiej. Budynek ma turkusowe ściany i granatowe dachy, co świetnie ze sobą współgra. Parter jest zbudowany na niewielkim podwyższeniu, dokąd prowadzą zakrzywione schody. Wszędzie jest pełno białych zdobień. Jest też tu też sporych rozmiarów wykusz, który technicznie był trudny do zbudowania. Dach pokryty został dachówkami, a przed domem jest też niewielka grządka z kwiatami. Z tyłu budynek nie wygląda już tak dobrze, ale jest lepiej od księgarni – też mamy tu balkon i część dachu, a w ogrodzie jest niewielka grządka z warzywami.
Zdjęcia wnętrza też były dosyć niewyraźne i musiałem je powtórzyć. Tylko piwnicę już jakiś czas temu zaaranżowałem, więc stare zdjęcie pozostało. No właśnie, zdradziłem się – mamy tu piwnicę. Co prawda nie ma tam prawie nic, nawet porządnej podłogi, a minifigurka jest za wysoka, aby tam stanąć, ale najważniejsze, że takie miejsce jest i można je zaaranżować.
Na parterze jest oczywiście pokój dzienny. Na ścianie znajdziemy wieszak na parasol i kapelusz, a w rogu wejście do piwnicy oraz schody na piętro. Mamy tu też szafkę i naprawdę spory kominek. Pośrodku stoi stół z dwoma krzesłami, a w wykuszu znalazło się miejsce na coś w rodzaju kanapy.
Wyżej mamy oczywiście sypialnię, w przypadku której też trzeba zdjąć tylną ścianę i balkon. Dominuje tu wielkie łóżko ze zdobieniami, mamy też tu bardzo ładną komodę. W sumie nie ma tu nic więcej, bo pokój jest naprawdę niewielki.
Minifigurek w zestawie jest pięć, i nie są to jakieś unikalne postacie.
Pierwsza jest pani księgarka z włosami kręconymi jak schody w jej domu. Ma też fajny fioletowy płaszcz i dwa wyrazy twarzy – uśmiechnięty i z zamkniętymi oczami. Twarz ta jest dziś bardzo popularna.
Dalej mamy chłopca z krótkimi, ciemnozielonymi nogami. Ma na sobie bluzę, a pod nią bluzkę z bananem. Dostał też zielony szalik i niebieską czapkę, ma też dwa wyrazy twarzy – jeden uśmiechnięty, na drugim zaś maluje się wielkie ,,ojć!”.
Następnie zapewne mama chłopca. Ma naprawdę rzadki, brązowy płaszcz i ciemniejsze włosy. Na nosie ma okulary, ma też dwa wyrazy twarzy – niestety oba uśmiechnięte.
Pora na klienta księgarni, który jak dla mnie próbuje poderwać księgarkę. Ma jasne, przyczesane na bok włosy i czerwoną koszulę z szelkami. W ręce trzyma kwiat. Ponownie dwa wyrazy twarzy i ponownie dwa uśmichy.
Na koniec tata chłopca. Na torsie ma nadruk czerwonej koszuli, który osobiście bardzo lubię, na twarzy jest tylko jeden nadruk z siwą brodą. Dostał też jasne, siwe włosy, których nigdzie indziej nie widziałem.
Nie będę zadawał sobie pytania, czy to dobry zestaw, bo już pewnie wszyscy znacie odpowiedź – oczywiście że tak, jeśli nie chcecie go ustawić do siebie tyłem. Szkoda tylko tego, że tak przez ostatni czas podrożał, a będzie niestety coraz gorzej.