Znowu wracamy do serii Friends z zestawem Furgonetka do sadzenia drzew.
Numer katalogowy: 41707
Cena katalogowa: 129,99 zł
Tematyka: Friends
Rok premiery: 2022
Liczba elementów: 336
Grupa wiekowa: 6+
Podseria: Ekologia
Zaczynamy od mniejszej konstrukcji, czyli… Furgonetki. Tak, objętościowo jest ona mniejsza. Dosyć nietypowe, ponieważ zwykle te ,,główne” konstrukcje są większe.
W każdym razie jest to bardzo dopracowany pojazd. Oczywiście jest to pojazd elektryczny, bo tylko takie teraz w Friendsach dają, aby promować ekologię (umówmy się – w rzeczywistości byłby to hałaśliwy diesel). Przód pojazdu jest całkiem ładny – jest masywnie, są potężne zderzaki i ogólnie wygląda to dobrze, mimo tego, że design kojarzy się lekko z żabą. Brakuje tu tylko wielkiej chłodnicy, ale skoro to samochód elektryczny, to technicznie rzecz biorąc taka jest zbędna. W każdym razie w pojeździe brak drzwi, do czego już się pewnie wszyscy przyzwyczailiśmy, bo bezdrzwiowe samochody serwują już nam chyba wszystkie serie. Muszę jednak przyznać, że zadbano o szczegóły – jako przykład mogę dać to, że nie zapomniano o schodku do kabiny i lusterkach. Po dwóch bokach znajdziemy też uchwyty, gdzie będziemy mogli przyczepić łopatę i widły. Furgonetka jest też wyposażona w pojemną pakę. No właśnie – pakę. Jest to raczej pick-up nie furgonetka, ale LEGO wiele nazw tłumaczyło jeszcze dziwniej, więc nie ma co narzekać, tym bardziej że ta paka wygląda naprawdę dobrze i znalazł się tam nawet niewielki dźwig. Zastrzeżenia zostawiłem sobie na tył pojazdu, no bo – nie oszukujmy się – nie wygląda on najlepiej. Utrzymuje on styl przodu z wielkim zderzakiem, znalazła się nawet rejestracja, ale najgorzej prezentują się chyba lampy, bo są one różowe, i to widać. Nie przypadła mi też do gustu ta wielka naklejka, imitująca klapę od paki. Mogłoby jej tu nie być i nikt by się nie skarżył, z resztą samo zamontowanie tej klapy wygląda dziwnie.
Pozostało wnętrze. Jest dobrze urządzone, są dwa bardzo długie fotele i konsola z radiem. Szkoda, że tylko w tej serii dostajemy jakieś komputery pokładowe…
No dobrze, przestańmy lamentować nad furgonetką i zajmijmy się szklarnią. Składa się ona z trzech modułów, które omówimy sobie po kolei.
Idziemy od prawej strony. To chyba najmniej ciekawy moduł, ale nie nudny. Przede wszystkim znalazło się tu bardzo ładnie wyglądające drzewko, gdzie znajdziemy też nadruk pszczoły. Jest też tu dobrze wykonana pompa i chyba debiutujący odlew konewki (jeśli nie, poprawcie mnie w komentarzach).
Środkowy moduł jest największy, bo znajdziemy tu coś w rodzaju szklarni, zbudowanej z bardzo ciekawych elementów okien. Mówimy tu o samych ramach do okien, które zostały podzielone na trzy – dawno takich w zestawie nie widziałem. Jest też dużo roślin, odlew motyla i wielki prześwit na górze.
Ostatni moduł to w praktyce dwie donice z roślinami, które można łatwo odpiąć i załadować na furgonetkę. Pomiędzy nimi jest fajny grzybek i gdzieś z tyłu biedronka.
Jeszcze minilaleczki, czyli Friendsowe figurki, których naprawdę nie znoszę, co już od paru wpisów z tej serii nie jest już tajemnicą.
Pierwsza minilaleczka do dziewczyna. Ma oczywiście gumowe włosy i na ogrodniczki na sobie. Trzeba jednak przyznać, że nadruki są nawet bogate.
Druga postać to mężczyzna, także w ogrodniczkach. Ma dziwnie szeroki uśmiech i rude włosy.
Dostajemy tu także wielką wiewiórkę z wielkimi oczami i już mniejszą fioletową taczkę.
Podsumowując, czy to dobry zestaw? Tak, mimo jego wad. Cieszy mnie to, że seria Friends coraz bardziej oferuje budowle bez wszechobecnego różu i fioletu. Konstrukcja spodoba się przede wszystkim osobom, które w tej serii siedzą już od jakiegoś czasu, a także i konstruktorom, którzy dopiero się z nią zapoznają, chociaż tu byłbym ostrożny.