Fakt o mnie, zanim zacząłem budować hurtowo LEGO interesowałem się motoryzacją, i do tego momentu z chęcią odwiedziłbym muzeum Mercedesa czy Porsche. Ostatnio to swoją drogą zrobiłem, ale nie o tym teraz mowa, tylko o moim pierwszym cyfrowym modelu, Lincolnie Continentalu z rocznika ’67.
Chwila, cyfrowym? Tak, cyfrowym, aplikacja nazywa się Stud.io, stworzona przez Bricklink (który należy do LEGO, jak pewnie wiecie). Posiada ogromną bibliotekę elementów, a gdy się dobrze z nią zapozna to ograniczeniem do tworzenia niesamowitych konstrukcji jest tylko specyfikacja waszego komputera. Posiada również dwie ciekawe funkcje – możliwość robienia renderów (nie okłamujmy się, ładniejszych od tych tworzonych przez LEGO) oraz tworzenia instrukcji budowania. Ale o tym chyba zrobię kiedyś osobny wpis, przejdźmy do modelu.
Lincoln Continental ’67 to do tego momentu mój ulubiony samochód, i od dłuższego czasu chciałem zbudować go w skali minifigurki – i wreszcie to się udało, chociaż niestety klocków fizycznych zabrakło, a więc zasiadłem do komputera. Jest to moja pierwsza tego typu konstrukcja, ale uważam że wyszło to całkiem dobrze.
Owszem, przód nie wygląda może mistrzowsko, ale to niestety koszt skali minifigurki i sześciu studów szerokości, które tak bardzo chciałem zachować – nowe zestawy ze Speed Champions wyglądają jak jakieś giganty przy figurkach. Tył za to wyszedł mi świetnie, i jeśli patrzycie na niego z bliska to naprawdę przypomina oryginał. Dopiero jak spojrzy się na szerszą perspektywę widać, że musiałem poszerzyć te tylne panele, aby wcisnąć tam lampy. I w takim wypadku to świetnie nie wygląda, ale mam już pomysł, jak by to naprawić, więc kiedy zbuduję tą maszynę z prawdziwych elementów to to naprawię.
Można również uznać, że jest trochę za długi, i tu również się zgodzę, ale w innym wypadku niemiałbym opcji zrobienia tych bocznych paneli z przodu i z tyłu, to kompromisy tej skali. Uważam za to, że wnętrze wyszło zaskakująco dobrze, nie widać tego na renderach, ale zadbałem, aby wszystko było w tym beżowym kolorze. Jedyny problem w tym, Że minifigurka nie wejdzie do środka, przez co cała kwestia skali traci sens. Ale hej, uznajmy, że to model 18+ do wystawiania na półce, a poza tym, ponownie, to mój pierwszy tego typu model i uważam, że nie wyszedł źle.
Aplikacja ta pozwala również na stworzenie instrukcji budowania dla konstrukcji, a więc to, co zrobiłem – jeśli chcecie, możecie to sobie przejrzeć, a jeśli macie ochotę wprowadzić modyfikacje i zbudować model samemu. No, to by było wszystko. Jestem z tego auta zadowolony. Mogłoby być gorzej.