Już od jakiegoś czasu krążyły plotki o serii 4+ pod kryptonimem Sparkles. Wiemy teraz co to będzie – a mianowicie Koci domek Gabi.
Koci domek Gabi to serial od DreamWorks skierowany bardziej do młodszych odbiorców, podobnie jak nadchodząca seria. Jak widać jest naprawdę popularny, bo LEGO postanowiło wydać całą miniserię zestawów. Będzie to raczej alternatywa do raczek skierowanej do chłopców serii Spidey, tym bardziej że przeciekowe dane o numerach wpisują się do tej serii. Będę ten wpis na bieżąco aktualizował, aby dostarczać najnowszych informacji.
Aktualizacja z 1 maja
W ten sposób będę wyróżniał nowe informacje. W każdym razie, dziś zaprezentowano wszystkie cztery zestawy na LEGO.com. Przyjrzyjmy się im i zobaczmy, czy jest tam coś ciekawego!
Aktualizacja z 1 maja
– 10785, Pieczenie tortu z Łakotkiem, 45,99 złotych, 58 elementów. Design opakowania mi osobiście niezbyt przypadł do gustu, zbyt dużo się tam dzieje. O samej konstrukcji też nie ma zbyt wiele do powiedzenia – wiadomo, 4+ to 4+, ale przynajmniej się postarali i wyszła z tego całkiem bawialna i ładna budowla. Gorzej to wygląda w kwestii minifigurkowej, czy powinienem powiedzieć minilaleczkowej, ponieważ ta seria właśnie na takie postacie stawia. Sam Łakotek prezentuje się całkiem dobrze względem oryginału, ale Gabi… Po prostu wygląda dziwnie. Włosy i opaska są nieproporcjonalnie duże, a twarz jakoś dziwnie się uśmiecha…
Aktualizacja z 1 maja
– 10786, Statek i spa Gabi i Syrenkotki, 94,99 złotych, 88 elementów. Ten zestaw jest większy od poprzedniego, ale dużo gorzej prezentuje się w stosunku ceny do konstrukcji. Jeśli chodzi o Syrenkotkę, to nie jest źle – zachowano proporcje i ogólnie odlew jest ładny.
Aktualizacja z 1 maja
– 10787, Przyjęcie w ogrodzie Wróżkici, 129,99 złotych, 130 elementów. Mamy tutaj całkiem sporo elementów i to widać – całość wygląda okej. Gorzej ze składem postaci, bo jak Gabi da się jeszcze wytrzymać, to przy Wróżkici kompletnie nie zadziałała skala, a drugi kot zupełnie nie jest podobny do oryginału.
Aktualizacja z 1 maja
– 10788, Koci domek Gabi, 369,99 złotych, 498 elementów. Mamy tu do czynienia z chyba największym w historii zestawem 4+ – ale taki rekord raczej nie uczyni go dobrym. Po pierwsze, konstrukcja jest aż do bólu prosta, składając się głównie z dużych, zadrukowanych części. Po drugie, nie ma tu prawie bawialności – można jedynie jeździć (słabo wyglądającą) windą. Po trzecie, chcąc jeszcze bardziej ułatwić budowanie, ,,uszy” budynku zastąpiono papierowymi elementami. Zupełnie nie kojarzy mi się to z LEGO. I po czwarte, jest bardzo biednie z minifigurkami. To duży zestaw, a są tutaj tylko cztery postacie – i to te, które pojawiały się w poprzednich zestawach. Nawet sama Gabi jest w swoim podstawowym stroju, gdy w dwóch poprzednich zestawach miała unikalne nadruki.
Aktualizacja z 1 maja
No cóż, LEGO próbowało, ale im się nie udało. Ja już wróżę tej serii upadek, ale może z kolejną falą (jeśli taka nastąpi) te zestawy trochę się poprawią. Stracili naprawdę wielką szansę na tym domku – i raczej im się już taka nie powtórzy.