Bukietowi kwiatów zawdzięczamy całą Kolekcję Botaniczną

To pierwsza recenzja zestawu z poważnej, dorosłej Kolekcji Botanicznej, opakowanej w czarne pudełka i oznaczone grupą wiekową 18+. I chyba tylko jeden model jest do niej odpowiedni – ten, który zaczął to wszystko.

Bukiet kwiatów był otwarciem tej całej podserii, błahym eksperymentem, który okazał się ogromnym sukcesem. Co w nim zadziałało, i czy po czterech latach przepełnionych premierami konkurencyjnych botanicznych budowli wciąż jest warty uwagi?

Niestandardowo

W środku pudełka znalazło się sześć woreczków – jeden z dodatkowymi, dużymi elementami, i pięć z numerami od jeden do trzech – dawno nie widziałem zestawu, który korzystałby z tej strategii.

No i nie możemy zapomnieć o instrukcji, która została tu napchana dodatkowymi informacjami – każdy kwiat z bukietu jest odwzorowaniem prawdziwego, i każdemu z nich poświęcono jedną stronę opisu.

Gdy doliczy się do tego notkę od projektantów i informację o ekologicznym pochodzeniu niektórych elementów, to dostajemy aż dziewięć stron dodatkowych materiałów.

A dodatkowo przez cały proces budowania pojawiają się zwięzłe dodatkowe notatki prezentujące różne ciekawostki zza kulis.

Majestatyczny

Bukiet kwiatów to przecudowny zestaw. Buduje się go ciekawie ze względu na bardzo nietypowe techniki i kreatywne wykorzystanie elementów, kwiaty odwzorowano świetnie, są one barwne, i wyglądają one po prostu pięknie.

Chociaż prawdą jest również, że pod tym względem jest to jedna z najbezpieczniejszych propozycji z kolekcji – w porównaniu do nowszych zestawów kolory są dosyć stonowane i neutralne, wybór kwiatów niezbyt unikalny, techniki, choć wciąż ciekawe, wcale nie odjechane w kosmos, a użycie elementów nie wykracza w żadnym stopniu poza standardy tej podserii. Konkurencja jest mocna.

Jak na razie odsuńmy jednak ją na moment i przyjrzyjmy się temu bukietowi samemu w sobie. Składa się na niego piętnaście roślin w ośmiu typach, wszystkie bazujące na specjalnym długim elemencie łodygi, który da się jednak modyfikować, dodając lub zabierając dodatkowe części na dole.

Tym sposobem można dostosować długość kwiatów, aby stworzyć swój idealny bukiet – bo nie ma tu żadnego jasnego sposobu ułożenia go w wazonie, i to jeden z uroków tego modelu.

A więc przyjrzyjmy się zawartym tu klockowym roślinom po kolei.

Banalne

Zacznijmy od zdecydowanie najprostszych gałązek, których zadaniem jest zdobienie bukietu. Nie są one wymienione w instrukcji, i to tylko mała dekoracja tła, która jednak dodaje trochę do całości kwiatowej dekoracji. Konstrukcyjnie to tylko cztery elementy krzaka nadziane na dwie łodygi, nic wyjątkowego.

Dodatkowe

Drugą, czysto bonusową rośliną są duże liście, które dostajemy tu w trzech sztukach. Wyglądają one zdecydowanie ładnie, chociaż ich konstrukcja jest wciąż prosta.

Można je również zginać, ale osiągnięcie właściwego kąta używając tego zawiasu jest dosyć trudne – albo to kwestia wazonu, nie wiem, bo nie wszędzie ten bukiet się dobrze mieści.

Bonus

Przechodząc już do konkretnych kwiatów, najprostszym z nich jest zdecydowanie stokrotka pospolita, która wciąż pełni tu rolę dopełniającą.

Dostajemy ją tu w dwóch sztukach złożonych z trzech pąków, i jak na tak małą konstrukcję oddają one istotę tego kwiatu świetnie.

Przepiękne

Najbardziej reprezentacyjnym elementem tego bukietu muszą być róże – dostajemy tu je aż trzy, i musiały się komuś bardzo spodobać, bo wydano jeszcze dwa osobne zestawy składające się tylko z tych kwiatów – w tym jeden kompletny bukiet.

W przeciwieństwie do nich te róże nie są jednak czerwone, a beżowe, delikatnie różowe, i dobrze współgra to z kolorystyką całego kompletu.

Jeśli chodzi o stronę konstrukcyjną, to kwiaty odwzorowano bardzo dobrze – nie perfekcyjnie, ale zdecydowanie lepiej niż tylko zadowalająco.

Nadano im naprawdę sporo detali i tekstury i zbudowano ciekawie, ustawiając ich różne warstwy pod innymi kątami.

Łodygi róż zostały również przyozdobione listkami tworzonymi przez elementy wcześniej używane jako skrzydła smoków.

Unikalny

Następnie mamy pozłotkę kalifornijską – chyba najbardziej wyróżniający się kwiat z tego bukietu.

Zbudowano go zaskakująco prosto, ale, ponownie, oryginalna roślina została tu odwzorowana fantastycznie. To również najbardziej kolorowy element bukietu, rzucający się od razu w oczy.

Majstersztyk

Moim ulubionym elementem tego zestawu jest jednak aster – no tylko spójrzcie na niego.

Nie tylko wygląda on wspaniale, nie tylko bardzo dobrze oddaje prawdziwy kwiat, ale jest też fascynujący od strony technicznej.

Ilość warstw, głębia, skomplikowanie tego modelu jest po prostu niesamowita.

Cudo

Równie dobrze wygląda wyżlin – chyba drugi najważniejszy element bukietu.

Dostajemy tu go w dwóch egzemplarzach, i oba są duże, szczegółowe, i wielowarstwowe.

Ponownie, zarówno ogólna istota, jak i detal kwiatu zostały bezbłędnie przetłumaczone na klocki.

Domknięcie

Wisienką na torcie jest gałązka lawendy – bardzo delikatna w moim odczuciu, chociaż mogła być po prostu źle przymocowana.

I chociaż nie jest to idealna kopia rośliny, model ten wciąż cieszy oko i jest fantastycznym domknięciem całego bukietu.

Początek

Bukiet był eksperymentem, który początki swoje miał u jednej z pracowniczek LEGO, nawet nie projektantce. Zaczęła ona po prostu budować klockowe kwiaty, wystawiano je w siedzibie firmy, a potem jakoś do tego doszło, że powstał z nich oficjalny zestaw, przy którego powstawaniu oryginalna twórczyni brała udział. I tak się złożyło, że konstrukcja ta zaczęła ogromną, hitową kolekcję, która rozrosła się na dwie duże linie produktów, trzydzieści zestawów, a teraz nawet osobną serię.

Czy oryginalny Bukiet kwiatowy jest najlepszym zestawem botanicznym? Wątpię. Jako że miał być jednorazowym wyjątkiem, jego tematyka jest bardzo ogólna, a zestawy w następnych latach pozwoliły sobie na bycie bardziej szczegółowym, i tym sposobem powstał Bukiet polnych kwiatów i Bukiet różowych kwiatów, które są obecnie moimi faworytami, a także wspaniała Orchidea czy mały Kwiat wiśni. Te wszystkie piękne konstrukcje nie istniałyby bez oryginału, który to wszystko zaczął.

Ostatecznie to już kwestia gustu. Jeśli szukacie bukietu, to na tym się nie zawiedziecie, to niesamowity model, ale są też inne, równie dobre, mniej standardowe opcje. Zestaw ten jest jednak bardzo dobrym miejscem na początek przygody z Botanical Collection – i to przede wszystkim coś dla osób mniej zaznajomionych z klockami, fantastyczny materiał na prezent i przepustka do świata LEGO.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *