Seria LEGO Jurassic World ostatnimi czasy radzi sobie… cóż, raczej średnio. Zestawy są przeciętne, i bardzo widocznie projektantom kończą się tematy na kolejne katastrofy z dinozaurami w roli głównej w klockowej formie, i tematyka odżywa tylko wtedy, gdy opiera swoje fale na konkretnych filmach. I to może być ratunek dla tej serii w 2025.
Oczywiście nie wiemy jeszcze wszystkiego – a więc będę ten wpis uzupełniać, najnowsze informacje zaznaczając na szaro.
Styczeń
Najbliższa fala będzie naprawdę miniaturowa…
?
76967. 100 złotych. 317 elementów.
O ile się założycie, że to 4+?
Szkielet dinozaura
76969. 170 złotych. 469 elementów.
Nowa podseria będzie widocznie kontynuowana – i strzelam, że tym razem dostaniemy coś z triceratopsem.
I… to wszystko. Przynajmniej na ten moment, jest wystarczająco wcześnie, że coś może się jeszcze zmienić, ale raczej w to wątpię.
Nieznana data premiery
Mamy jeszcze parę numerów – naprawdę sporo numerów.
?
76967. 76968. 76970. 76971. 76972. 76973. 76974. 76975. 76976.
Moja dosyć bezpieczna teoria jest taka, że te zestawy będą bazować na nowym filmie – Jurassic World Rebirth, będącym restartem restartu tej serii, z zupełnie nowymi postaciami. Miałoby to sens, bo premiera jest planowana właśnie na 2025, a fala jest wyjątkowo duża jak na ostatnie lata. Może to też oznaczać restart samej tematyki LEGO, skoro większość zespołu bohaterów ma się zmienić – może wreszcie dadzą spokój ze wciskaniem minifigurki Owena wszędzie, gdzie się da?
Cóż, ta teoria się potwierdziła. Mówi się też, że wśród tych zestawów dostaniemy nowy odlew mezozaura.