Dziwny tytuł? Cóż, taka była moja reakcja na pierwsze wiarygodne przecieki z Marvela na przyszły rok. Po naprawdę solidnym 2024 (który jeszcze trwa, więc może stać się nawet lepszy) w 2025 czeka nas trochę eksperymentów i niewidzianych wcześniej pomysłów.
Będę tu dodawać najnowsze dane wraz z ich pojawieniem się – najświeższe informacje zaznaczę na szaro.
Styczeń
W pierwszym miesiącu roku spodziewamy się średnich rozmiarów fali obfitującej w małe zestawy – głównie mechy, jak to Marvel ma w zwyczaju. Większe zestawy za to z pewnością są nietypowe… i widać to na pierwszych zdjęciach.
Mech Iron Mana kontra Ultron
76307. 60 złotych.
Czy wygląda to źle? No nie. Czy wygląda to dobrze? Także nie.
Mech Spider-Mana kontra Anty-Venom
76308. 60 złotych.
Tutaj, ponownie, główną rolę zagra minifigurka przeciwnika – nigdy wcześniej nie widzieliśmy postaci Anty-Venoma w klockowej wersji, to będzie jej debiut. Co więcej, mówi się, że będzie to pierwszy w historii zestaw oparty na grze Sony ze Spider-Manem – ale raz, że to jeszcze niepewne, dwa, że ponoć strój głównego bohatera będzie jednak inny, no i trzy, że ma to być dosyć luźna, mało tematyczna adaptacja. Zawsze to coś.
Spider-Man kontra Zwenomizowany samochód Venoma
76309. 120 złotych.
Nie jestem pewien co do ortografii tej nazwy. Będzie to w ogóle fajna kontynuacja samochodu Spider-Mana z 2024.
Samochód Iron Mana i Czarna Pantera kontra Czerwony Hulk
76310. 150 złotych.
Oryginalna nazwa mówi o wielu samochodach Iron Mana, ale to raczej jakaś literówka, bo te pojazdy musiałyby być bardzo małe – i nie miałoby to większego sensu. Będzie to też powrót Czerwonego Hulka, który ma zadebiutować w zestawie z nowego Kapitana Ameryki w 2024 roku – nie ma jednak pewności, czy to ten sam odlew.
SpiderVerse: Miles Morales kontra Spot
76311. 180 złotych.
Wyciekło już parę pierwszych, dosyć nielegalnych zdjęć zestawu, więc musicie jak na razie polegać na moim opisie. Zestaw raczej nie będzie duży, dostaniemy tu naprawdę niewielką fasadę sklepu z wieloma naklejkami, ale także detalami i dobrze wyposażonym wnętrzem, a także przepiękny radiowóz. Poza tym otrzymamy tu również raczej standardowe minfigurki Milesa i Gwen, a także nieźle wyglądającego Spota i ojca Milesa.
Budowalne logo Marvela
76313. 440 złotych.
Mamy już pierwsze zdjęcie (jakoś wcześnie, ale okej), i zapowiada się to na naprawdę fajną ofertę. Konstrukcja to dokładnie to, czego się spodziewaliśmy – logo Marvela, bardzo ładie odwzorowane i z ciekawym wykorzystaniem elementów, ale bez zbędnych upiększeń i dodatków. Do tego znajduje się tu komplet oryginalnego zespołu Avengersów (poza Hawkeyem, ale nikt za nim chyba nie tęskni), a więc to dobry sposób na zebranie ich wszystkich za jednym zamachem. Teraz wszystko zależy od wyceny – trzysta złotych powinno być takim górnym progiem, aby to miało sens, ale znając LEGO Marvel, to raczej będzie trzeba za ten zestaw zapłacić bliżej czterech setek.
Bitwa na lotnisku z Civil War
76314. 460 złotych.
Mam wrażenie, że trochę za dużo się tutaj dzieje, bo kiedy diorama z Czasu Ultrona wyglądała spójnie, elegancko, i ta cała akcja była świetnie ustawiona, tutaj rzeczy jakby się… dzieją. Nie dostajemy tutaj zbyt wiele terenu, zaledwie dosyć dziwną ścianę, większość zestawu zajmuje ogromny Ant-Man, chociaż wcale wiele nie wnosi, minifigurki są poustawiane chaotycznie, jakimś cudem znalazł się tu też zdecydowanie za mały samolot lecący w dół, i w ogóle cała diorama ma bardzo dziwny kształt. Dla minifigurek warto będzie jednak ten zestaw rozważyć.
W tej fali będzie dużo pojedynków. To na pewno. Niemal każdy zestaw to ktoś kontra ktoś, i wygląda na to, że dużą rolę w styczniu będą grały nietypowe minifigurki. Cieszę się, że poza bezpiecznymi tańszymi modelami dostaniemy też większe, bardziej nietypowe, eksperymentalne konstrukcje. To jednak jeszcze nie koniec, bo czekają na nas jeszcze znienawidzone przez wszystkich zestawy 4+ z serialu Spidey and his Amazing Friends… i jak zawsze będzie to jakieś szaleństwo. Mamy ich zdjęcia.
Dinościgacze Spina i Electro
11198. 90 złotych. 124 elementy.
Wygląda to źle.
Misja ratownicza w dinociężarówce
11199. 140 złotych. 136 elementy.
Z każdą kolejną falą wygląda to coraz bardziej jak Duplo. Niespodzianką jest jedynie obecność dinozaurów poza Jurassic World.
Pojedynek w domku na drzewie: Spider-Rex kontra Goblin-Raptor
11200. 230 złotych. 143 elementy.
Co te dzieci dzisiaj oglądają?
Cóż… dinozaury są fajne, Jurassic World się sprzedaje, Marvel się sprzedaje, a więc czemu by tego nie połączyć? Nic złego z tego nie wyjdzie, prawda?
Marzec
Finałowa scena z Endgame
460 złotych.
Będzie to kolejna z tych bawialnych dioram, zawierająca mnóstwo minifigurek – wśród nich nowego Iron Spidera, Ant-Mana, Falcona i Osę w wersji z Wieży Avengersów, przynajmniej jednego Chintauri i jeszcze jakieś dwie nieznane postacie – oraz wiele, wiele portali i jakiś gruz dookoła. Data premiery zmieniła się właśnie ze stycznia na marzec, ale bywało już gorzej.
Monster Truck Hulka kontra Potężny Thanos
76312. 140 złotych.
To na sto procent zestaw 4+.
Zbroje Iron Mana
76315. 220 złotych.
Jeszcze jedna wersja tego samego miejsca, tym razem z Iron Mana 3. Nie będzie to jednak jakieś monstrum, bo znajdą się tu tylko cztery minifigurki – Iron Man MK42, Pepper Pots, Iron Patriot i Aldrich Killian, a do tego niejaki Igor w budowalnej wersji, do którego można wsadzić figurkę. Nic mi to nie mówi. Model ma się jednak pojawić w marcu.
Marcowa fala będzie mniejsza, ale przyniesie naprawdę konkretne, długo oczekiwane nowości.
Czerwiec
Hełm Iron Mana Mark 6
76327. 300 złotych. 480 elementów.
Miło jest widzieć hełmy z powrotem w LEGO Marvel, a tym bardziej z Iron Manem – niepokoi mnie tylko niska liczba klocków tego zestawu.
Kiedyś.
Galaktus kontra Fantastyczna Czwórka
76316.
Tych bohaterów nie mieliśmy w LEGO od dawna – i ich powrót może mieć coś wspólnego z ich nadchodzącym filmem, i choć dotąd myśleliśmy, że ten zestaw będzie opierać się na filmach, okazuje się, że ma jednak na nim bazować.