Zestaw świetny i słaby zarazem – Forteca żelaznego golema

LEGO Minecraft – pewnie niektórzy z was pierwszy raz o nim słyszą, inni może go kompletnie nie rozumieją, a pewnie znajdzie się tu też jakiś jego fan. Dziś zapraszam was na nietypową recenzję, w której przyjrzymy się Fortecy żelaznego golema – świetnemu przykładowi, jak ta seria działa, a zarazem naprawdę sporemu zestawowi.

Dane zestawu

Numer katalogowy: 21250
Cena katalogowa: 499,99 złotych
Tematyka: Minecraft
Data premiery: Sierpień 2023
Liczba elementów: 868
Grupa wiekowa: 9+
Podseria: Co by tu dać? Budowle w kształcie mobów?

Powiem wam, że cenę katalogową widzę teraz po raz pierwszy, i to według mnie trochę dużo. Cena na element wynosi jednak 1,7 złotego, a jest to wynik dobry – sądząc jednak po rozmiarze budowli i opakowania, powinien ten stwór kosztować katalogowo 420 złotych.

Zacznijmy od… głównej konstrukcji

Przechodząc już do konkretnej konstrukcji, bardzo się ucieszyłem, bo dostajemy tutaj tylko jedną – samą fortecę. Nie będę wam tu robić znowu wykładu o tym, że te wszystkie małe zlepki klocków urozmaicające zabawę szybko się gubią, zostają rozkładane czy gdzieś chowane i tylko podbijają liczbę klocków, bo tego tutaj nie znajdziemy. A co znajdziemy? Wielkiego golema.

Od przodu wygląda to bardzo dobrze. Budowla jest szczegółowa, i może nie ogromna, ale duża z pewnością. Bardzo podoba mi się to, jak zrobili te liście na jego rękach, naprawdę, wygląda to świetnie. Głowa też jest niczego sobie, bardzo ładnie odwzorowana, no i również wejście do fortecy, parter, ma bardzo ciekawie zrobione ściany i wygląda to wszystko solidnie. Mimo, że Minecraft to dosyć płaska gra, dodali tu naprawdę mnóstwo detali i nie wygląda to nudnie.

Całość jest symetryczna, i po prostu trudno mi się tu przyczepić – jedynie te wieżyczki po bokach są trochę mało dopracowane na dole, góra jest już w porządku. No i, mimo wszystko, po bokach rąk ten bluszcz jest trochę prosty i nie zajmuje całej szerokości. No i jeszcze symetria, bo wszystko naprawdę jest tutaj odbiciem lustrzanym, i może to trochę denerwować. A poza tym – jest dobrze!

Zaczynają się jednak wertepy

Obróćmy więc całość i zajrzyjmy do środka, zaczynając od dołu. Spodziewać można się było tu jakiegoś holu, ale nie, dostajemy od razu zbrojownię. Czy to dobrze? Cóż, fajnie, że coś takiego się tu znalazło, ale sama lokalizacja jest trochę dziwna. Jeśli ktoś zacznie nagle naszego golema szturmować (a takich delikwentów w tym zestawie dostajemy) przejmowanie zacznie pewnie od dołu, i jak tylko tam wejdzie, to już czeka na niego skrzynia z ekwipunkiem i stoły do kucia żelaza i innych materiałów. No i pustka na środku. Chyba jednak wolałbym tu hol, bo jest trochę pusto.

Wybaczcie za problemy z ostrością, robienie zdjęć tym aparatem to koszmar…

Wchodząc na pierwsze piętro, mamy tu mniejszy, ale lepiej zagospodarowany pokój – sypialnię. Jest tutaj prosto – dwa łóżka, lampka, i kolumna na środku, która dodaje temu miejscu trochę głębi. Jest prosto, ale naprawdę przytulnie. Dziwne jest jednak to, jak się tutaj dostać – brzuch golema można łatwo zdjąć z części parterowej, ale tutaj jest to mocno przytwierdzone klockami, i ogólnie zawsze, jak próbowałem zajrzeć tam od góry, to musiałem się trochę wysilić, a potem coś odpadało i szukałem tego pod kanapą. Wydaje się to trochę niedopracowane.

Niedopracowane – to też chyba jest właściwy sposób, aby opisać to, co się dzieje w głowie golema. Bo kompletnie nie wiem, co to jest – ani taras, bo dużo miejsca nie ma, ani jakaś centrala (bo dużo miejsca nie ma). Znajdziemy tu po prostu stół z mapą – i to wszystko. Przy czym ta część jest wyjątkowo delikatna. Ileż to razy odpadła tu jedna z tych kolumn! Również barierki wydają się dziwnie niedokończone, a jeszcze ciekawsze jest to, że brakuje tu dachu. Jest pod niego idealny szkielet, ale jakby projektantom zabrakło elementów.

I, z tego co widzę, podobną formułę stosują inne duże i małe zestawy z tej serii – w większości tworzą one jakąś budowlę, co naturalnie nie występuje w grze, i różnie to wychodzi w kwestii wnętrz czy detali.

Mały bonus

Ale to nie wszystko, bowiem mamy tu jeszcze funkcję transformacji fortecy golema w… cóż, ogromnego golema.

Trzeba zdjąć jego górę z części parterowej, a następnie zdjąć podstawy z wieżyczek, i przytwierdzić mu jako nogi, i proszę bardzo! Rozwiązanie to nie jest mistrzowskie, nogi wyglądają na sporo za małe i golem jest w dziwnej skali, jego dolnymi kończynami nie można ruszać, a reszta konstrukcji staje się, cóż, niepotrzebna, ale wciąż, jest taka opcja, i to należy docenić.

A kto w środku tej fortecy mieszka?

Minifigurki za to nie zawiodły. Postaci mamy tu aż osiem.

Jest tutaj przede wszystkim żelazny golem, i jest to naprawdę ładna figurka.
Dalej dostajemy dwa uzbrojone szkielety wraz z szkieletowymi końmi, które wyglądają dobrze, ale nie lepiej.
Z potworów jest też naładowany Creeper, który wygląda jak w grze i, cóż, widać, że jest naładowany.
Następnie pora na graczy, którzy bronią się w tej fortecy – pierwszy z nich to kryształowy rycerz (nie wiem czemu przywodzi mi na myśl zestawy Ninjago z 2022…), który wygląda naprawdę solidnie, chociaż nie wiem, co jego nadruki przedstawiają.
Moim faworytem będzie jednak złoty rycerz, z bardzo ładnym torsem, główką i piękną zbroją.

Podsumowując…

Wciąż eksperymentuję z formą tych recenzji, i tym razem mocno skróciłem wywody o minifigurkach – dajcie znać, co sądzicie. W każdym razie, oto formuła większości zestawów Minecraft – wziąć jakiegoś moba, zbudować jego większą wersję z różnymi funkcjami, dorobić wnętrza, wrzucić pare potworów i graczy w ciekawych wersjach. Sam zestaw jest naprawdę ciekawy, i choć drogi i miejscami niedopracowany, przy obniżce ceny może okazać się naprawdę fajną zabawą.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top