Kwiaty wiśni to najlepszy tani zestaw kwiatowy?

Małe zestawy botaniczne z LEGO są niemalże perfekcyjne – relatywnie niedrogie, świetnie wyglądające i uniwersalne. A Kwiaty wiśni mogą być najlepszym takim zestawem w historii.

A więc pora na recenzję, która początkowo miała wyjść z okazji dnia matki, ale trochę się całość przedłużyła. Oto Kwiaty wiśni z serii Okolicznościowe.

Kwiaty wiśni

Numer katalogowy: 40725
Cena katalogowa: 64,99 złotych
Tematyka: Okolicznościowe
Data premiery: Styczeń 2024
Liczba elementów: 430
Grupa wiekowa: 8+
Podseria: Kwiaty

Z serią tego zestawu jest trochę dziwna sytuacja, bo w Polsce kwalifikuje się ona jako Okolicznościowe, ale globalnie takiej tematyki nie ma – zamiast tego ten zestaw jest podłączony pod Creator.

Zdecydowanie za dużo woreczków!

To było moje pierwsze wrażenie po otwarciu niewielkiego, ładnego pudełka tego zestawu. Dostaliśmy tutaj osiem (!) małych worków z klockami, każdy z innego typu elementami, oraz bez mniejszych woreczków na mniejsze części w środku. Pomyślałem więc, że zapewne wszystko się wysypuje na raz, jak to z niektórymi zestawami promocyjnymi, ale nie – konstrukcje buduje się po kolei. To bardzo dziwne.
Pomijając to to nie ma tu niespodzianek – klasyczna instrukcja, zero naklejek.

Zaskakująco dobra oferta

Wiśnie to jeden z najbardziej opłacalnych zestawów w tej kategorii cenowej. Bezsprzecznie. Widać to już na papierze – ponad czterysta części za mniej niż siedemdziesiąt złotych to fantastyczny wynik, a zbudowane budowle podtrzymują to wrażenie.

Używając moich dziwnych, telefonowych miar, obie wiśnie są wysokie na dwa smartfony, a głębokie i szerokie na pół. Naprawdę, to nie są malutkie kwiatki, a do tego dostajemy dwa takie modele. Ten zestaw zwyczajnie zawstydza kosztujące tyle samo inne kwiaty z tej linii.

W ogóle bardzo podoba mi się kolorystyka tych obu konstrukcji. Jedna z gałązek jest biała, druga różowa – nie jestem pewien, która podoba mi się bardziej, ale dają one taki fajny, japoński klimat, a barwy są bardzo spokojne.

Nie są to jednak najbardziej stabilne budowle – wszystkie kwiaty zamontowane są tak solidnie, jak to tylko możliwe, a całość nie rozpada się w rękach – łatwo ją jednak zepsuć.

Te kwiaty są zwyczajnie piękne.

Wiśnie po prostu wyglądają wspaniale. Niby to prosta konstrukcja, zawierająca zaledwie dwadzieścia trzy różne elementy – to naprawdę mnóstwo swoją drogą – ale ktokolwiek to projektował zrobił świetną robotę.

To przepiękne modele, dopracowane do najmniejszego detalu, podobne do prawdziwego kwiatu i wręcz artystyczne. Biorąc pod uwagę, że nie jest to w żadnym stopniu zestaw do zabawy – będzie to fantastyczna ozdoba, która dopasuje się w wiele miejsc, prosta, a jednocześnie elegancka i klimatyczna.

Proces budowy to torturty

Do tego momentu tylko chwale ten zestaw – bo owszem, gotowy jest absolutnie przepiękny. Buduje się go jednak nie najlepiej.
Nie konstruowałem tego zestawu, zrobiła to inna osoba z mojej rodziny, która nie ma aż takiego doświadczenia z klockami – i nie był to łatwy proces.

Elementy są głównie malutkie i po jakimś czasie bolą po nich palce, a całość jest też niespotykanie powtarzalna – budowa jednej gałązki to dosłownie tworzenie kilkukrotnie identycznego modułu złożonego z kilku mniejszych kombinacji klocków (chociaż dla niektórych to nie będzie problem), no i nie ułatwia sprawy fakt, że w jednym momencie należy zamontować z dwadzieścia takich kwiatków.

W ogóle, jak już mówimy o instrukcji, to jak na zestaw 8+ jest też kompletnie pomieszana. Przez to, że gałązki są bardzo podobne z każdej strony, można się w tym procesie pogubić, bo obrazki potrafią być zwyczajnie nieczytelne. Dopiero po jakimś czasie człowiek wpada w rytm i zaczyna rozumieć ten wywrócony do góry nogami proces.

Ten zestaw ma dwie strony

Gotowe Kwiaty wiśni wyglądają absolutnie fenomenalnie – szczegółowe, eleganckie i klimatyczne, sprawdzą się jako fantastyczna dekoracja, jeśli znajdzie się dobre miejsce i jakiś ładny wazon. U mnie za taki służyła szklanka. Proces budowy jednak może poważnie zdenerwować kogoś, kto nie lubi wciskania małych elemencików i powtarzalności, jakiegoś mało doświadczonego konstruktora.

Powiedziałbym nawet, że raczej warto. W tej cenie to świetna opcja, zaskakująco dobrze wyceniona. Jeśli miałaby jednak zostać w cenie katalogowej, zagrożeniem mogą się okazać nowe zestawy botaniczne 18+, które przy solidnych przecenach mogą trochę zagrozić mniejszym kwiatom… tyle że okazuje się, że to chyba pierwszy model z tej podserii, który wyszedł do szerokiej dystrybucji. To znaczy więc, że nie jest to już idealny zestaw do zgarnięcia w LEGO Storze jako szybki prezent dla kogoś, ale biorąc pod uwagę, że cena spadła poniżej pięćdziesiąt złotych, to można to przeboleć, wszystko można przeboleć. Za tyle to absolutnie genialna konstrukcja.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top