Właśnie na stronie LEGO pojawiły się zdjęcia nowego modulara – Klubu jazzowego.
Pisałem sobie właśnie artykuł o zestawach z Harrego Pottera i zajrzałem na stronę nowości z LEGO, aby skopiować link, a tu bum, wyskakuje mi modular. Tak więc na Harry’ego odłożyłem sobie na później, i zająłem się modularem. Dosłownie dwa dni temu pisałem o przeciekowych zdjęciach tego zestawu – klub to bordowy budynek z jasnoniebieskim parterem, gdzie dominują duże okna. Wejście do środka jest ustawione dziwnie pod kątem, a nad nim dominuje wielki pionowy szyld. To, co mi się absolutnie nie podoba, to witraże w oknach, bo wyglądają naprawdę okropnie. Obok niego stoi pastelowożółty budynek, który jak dla mnie wygląda absolutnie fenomenalnie – bardzo spodobały mi się te wgłębienia na okna i białe zdobienia. Przed budynkiem stoi też jeden stolik.
Co mamy w środku? Na parterze znajdziemy oczywiście scenę – niewielką, ale odpowiednią by pomieścić całą jazzową kapelę lub magika z sprzętem, bo on też urządza tu swój pokaz. Nie zabrakło też widowni i kasy. Z boku jest też małe wejście do wąziutkiej klatki schodowej, która okazuje się wspólna dla dwóch budynków. No właśnie, co znajdziemy na parterze tego drugiego? Mamy tam pizzerię, i to naprawdę niewielką.
Na piętrze mamy gabinet dyrektorki, gdzie udało się upchnąć jedynie biurko. W budynku pizzerii znajdziemy szewca, którego pracownia niestety nie wygląda na zbyt bogato wyposażoną.
Na drugim piętrze klubu znajdziemy niewielką garderobę – nie zabrakło tam niczego, bo jest toaletka, jest jakaś kanapa, na ścianie wisi też obraz. Na dachu pizzerii jest też malutka szklarnia. Dostajemy tu też osiem minifigurek i skuter. Problemem tego zestawu jest to, że projektanci mieli dobre chęci, ale się nie wyrobili, bo zabrakło klocków – w tym zestawie mamy ich jedynie 2899, czyli jak na tak wyglądającego z zewnątrz modulara – niewiele. Piękna fasada powstała kosztem wnętrz, a cena 1099,99 złotych nie przekonuje. Jego wnętrza też są małe, a wiele miejsca zajmuje i tak niewielka klatka schodowa.
10312, bo taki numer nosi ten zestaw, nie jest złą konstrukcją – przeciwnie, wygląda naprawdę świetnie, jak to modular, i to naprawdę świetny zestaw. Ma jednak swoje słabe strony. Dziwne jest też to, że wychodzi nie 1 stycznia, a 4 stycznia. Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć tego zestawu i się mu dokładniej przyjrzeć, zapraszam tutaj, na stronę LEGO. Mi ten budynek w ogóle nie podszedł.