Zaczęło się od przecieków. Mnóstwa przecieków. Potem przyszły zdjęcia. I zdezorientowanie. A co będzie dalej? Uważam, że odrodzenie LEGO Space może być znakiem, w którym kierunku firma chce kierować się ze swoimi zestawami.
Skąd ja znam to logo?
Na początku City, potem Technic, Friends, Minifigures i wiele więcej – przecieki na przyszły rok wielokrotnie mówiły nam o tym, że czeka nas coś związanego z kosmosem w niemal każdej z najważniejszych tematyk LEGO. Naturalnie, zaczęły gromadzić się pytania. Czemu? Po co? Kiedy? O co w ogóle z tym wszystkim chodzi?
Minęły z dwa miesiące, i nastał grudzień. I klasycznie wysypało się pudełko z przeciekami. Zalała nas fala zdjęć nadchodzących zestawów, także tych, które były związane z kosmosem. I łączyła je jedna rzecz – srebrny pasek z napisem Space.
LEGO Space było starą serią, funkcjonującą jeszcze w poprzednim stuleciu, którą z pewnością wielu z was kojarzy z ikonicznych minifigurek astronautów czy statków kosmicznych. A nawet jeśli nie, to z pewnością widzieliście logo tej tematyki – przewijało się w wielu zestawach jako ukryty smaczek, ale również w poprzednich kosmicznych podseriach City, jako logotyp agencji kosmicznej. Nie mówiąc już o hucznym Galaktycznym Odkrywcy, który oddał hołd tej słynnej serii.
No więc co tak naprawdę się wydarzyło?
Cóż, dostaliśmy zestawy z różnych, zupełnie innych serii, oznaczone tym samym logiem i skupiające się wokół jednego tematu. Kosmici wylądowali w City, LEGO Friends udało się na Marsa, w Technic dostaliśmy nieistniejące statki kosmiczne, i czeka nas również cała kosmiczna seria minifigurek. To z pewnością nie przypadek, i mam wrażenie, że LEGO ma co do tego jakiś plan – ale o tym za chwilę. Przyjrzyjmy się najpierw samym zestawom, bo można rozpoznać w nich wiele ciekawych wzorów.
Weźmy na przykład ten prom kosmiczny z Technic, łazik z City i bazę z Friends. Tę serie mają parę wspólnych cech, a ich zestawy z logiem Space – jeszcze więcej. Sami zobaczcie. Kolorystyka, z malutkimi różnicami, się zgadza. Ogólny design tych konstrukcji też jest spójny. W City dostajemy kosmitów – tych samych możemy zobaczyć w zestawie z Friends. To nie wygląda jak trzy podserie o tej samej tematyce, a jedna, spójna podseria w trzech różnych stylach.
W kontraście, rzućmy okiem na samochód do obserwacji gwiazd z Friends, buggy’ego Pana Oza z Dreamzzz i astronautę z Creator. Czy te zestawy łączy coś poza logiem Space i kosmiczna tematyką? No nie. Jeden ma minifigurki, inny minilaleczki, a ostatni nie ma figurek. Mają zupełnie różną kolorystykę, różną tematykę i styl, jeden jest 3w1, drugi ma możliwość dwóch alternatywnych dróg, którymi można budowlę poprowadzić a trzeci to zwykły zestaw. Dwa to modele w skali minifigurki, jeden nie, jeden dzieje się na Ziemi, drugi w snach, trzeci w kosmosie, rozumiecie. Gdyby nie logo, nie pomyślałbym, że mają te zestawy coś ze sobą wspólnego. Zestawy z minifhukami lub minilaleczki nie mają również tych samych strojów – musimy poczekać, aż wyjdą zestawy okolicznościowe, ale tam również nie sądzę, aby użyli strojów z City. A więc co tu się dzieje?
Przypadek, zapowiedź, czy większy plan?
Teorii mam kilka. Zaczyna się oczywiście od czystego przypadku, po prostu LEGO uznało, że fajnie będzie zrobić duże zestawów kosmicznych i oznaczyć ich logiem Space.
Może LEGO chce uczcić NASA, które w przyszłym roku wylatuje na Księżyc, ale to też chyba średni pomysł.
Ciekawiej robi się teraz – co, jeśli to zapowiedź? Czegoś, co z tymi klockami będzie się łączyć, coś, nad czym LEGO pracuje od dawna. Serial, w którym te serie i zestawy wystąpią, gra, skupiająca się na eksploracji kosmosu, z tymi bohaterami, lub całego uniwersum.
Co, jeśli nadchodzi całkowicie nowe przedsięwzięcie, gdzie bohaterowie z LEGO będą eksplorować kosmos i odkryją nowe światy? Coś w stylu LEGO Dimensions, tyle że na większą skalę. Cały świat tematyczny, gdzie te wszystkie inne serie się spotkają. Lub jest to zapowiedź LEGO Przygody 3, która miała w przyszłym roku się pojawić, ale chyba Warner Bros zrezygnowało z tworzenia filmów LEGO.
Ostatnia z teorii może nie jest bardzo prawdopodobna, ale byłby to bardzo ciekawy i, nie powiem, zmieniający zasady pomysł. Co, jeśli patrzymy teraz na przyszłość podserii?
Sami zobaczcie – obecnie, w serialach LEGO mamy po kilka podserii, policja i straż pożarna w City, różne sezony w Ninjago, takie mniejsze tematyki wewnątrz większej tematyki. A do, gdyby firma stworzyła parę większych linii, które będą dotyczyć każdej z serii. Co, jeśli niedługo zyskamy zestawy z niebieskim paskiem z napisem Police? Może być to naprawdę sprytny pomysł, aby połączyć całą ofertę w jedno, aby zaprowadzić klientów do nowych zestawów i zapoznać ich z nowymi seriami. Nie wiem, czy ten pomysł przyniósłby więcej korzyści od problemów, byłoby to jednak bardzo ciekawe. Trudno by było jednak zastosować tą technikę do każdej serii, i myślę, że w ten sposób powstała obserwacja gwiazd z Friends i łazik z Dreamzzz – kazano projektantom zrobić coś dla podserii Space i zrobili, co mogli.
Minęło półtora tygodnia…
Nie planowałem aktualizacji, ale wyciekły właśnie bardzo ciekawe dane potwierdzające jedną z moich teorii. Mówi się, że latem mamy dostać zestawy o tematyce dżunglowej z City, ale także z Friends, więc pomysł na kilka większych, zorganizowanych podserii jest chyba powodem tego tajemniczego powrotu. Niedługo zapewne dowiemy się o zestawach okolicznościowych, a także tych z Technic, Dreamzzz i innych serii, a może i wrześniowa seria minifigurek będzie skoncentrowana na eksploracji dzikich lasów. Zobaczymy, jak na razie nic nie wskazuje na to, aby te duże podserie nagle zaczęły tyczyć się wszystkich zestawów – chociaż możliwe, że tak kiedyś się stanie.