LEGO Star Wars jest serią naprawdę popularną, i w przyszłym roku możemy się spodziewać wielu zestawów. W tym wpisie zbierzemy sobie wszystkie nowe dane. Będę go na bieżąco aktualizował, a nowe informacje znajdziecie w ramkach.

W tym przeglądzie z serii LEGO Star Wars przyjrzymy się świeżo zaprezentowanym nowościom, a także interesującym przeciekom – zapraszam.

Ale jeszcze zanim zaczniemy – o styczniowej fali zestawów już mówiłem, tak więc ją sobie pominiemy.

Źródło: LEGO

Aktualizacja z 10 lutego

Spóźnione informacje o ostatnim polybagu – X-Wing Starfighter kosztuje 19,99 złotych katalogowo i zawiera 87 elementów. Sama konstrukcja jest całkiem ładna.

– 75349, Hełm kapitana Rexa, 329,99 złotych, 854 elementy. Mimo że spotkał nas zawód w postaci battle packa w którym kapitan miał się znaleźć (a jak wiemy w zestawie nie wylądował) na pocieszenie dostajemy jego charakterystyczny hełm – to naprawdę dobra konstrukcja.

– 75350, Hełm dowódcy klonów Cody’ego, 329,99 złotych, 766 elementów. Również wygląda to dobrze.

– 75351, Hełm księżniczki Lei (Boushh), 329,99 złotych, 670 elementów. Prezentuje się to naprawdę świetnie.

Aktualizacja z 7 marca

– 75346, Piracki Myśliwiec, 159,99 złotych, 285 elementów. Mamy zdjęcia – i zgodnie z przewidywaniami jest to jeden z tych myśliwców, które goniły Mando na trailerach. Pełną akcję mogliśmy obejrzeć w pierwszym odcinku 3 sezonu serialu. Sam zestaw jak na swoją cenę prezentuje się naprawdę dobrze – konstrukcja całkiem dobrze znany z ekranów statek, oraz dostajemy tu dwie genialne minifigurki piratów.

Aktualizacja z 4 kwietnia

– 40591, Gwiazda Śmierci – nieco zgaszę entuzjazm, ponieważ zestaw ma się składać z jedynie 289 elementów. Jak się pewnie domyśliliście, będzie to GwP na 4 maja.

Aktualizacja z 1 kwietnia

– 40623, Brickheadz Bohaterowie Endoru. Według przecieków mamy tu dostać Luke’a, Leię, Lando, R2-D2 i Ewoka. Mamy już pierwsze oficjalne zdjęcie.

Aktualizacja z 25 kwietnia

– 75348, Mandaloriański myśliwiec Fang Fighter kontra TIE Interceptor, 479,99 złotych, 957 elementów. Zestaw właśnie zaprezentowano oficjlanie, i jest to naprawdę śmieszna sytuacja. Na początku trzeba jednak przyznać, że projektanci zrobili naprawdę świetną robotę przy projektowaniu Interceptora. Jest to naprawdę wierna replika tego, co widzieliśmy na ekranach. Dziwniej się robi przy myśliwcu Mandalorian, bo w sumie nie mam go do czego porównać. Zestaw jest ponoć oparty na trzecim sezonie Mandaloriana, ale… Taka scena się w tym serialu nie pojawiła. Co więcej, nie widzieliśmy takich myśliwców dokładnie nigdzie w sezonie – pojawiły się tylko w paru scenach w dalekim tle. Jakby tego mało, tło pudełka sugeruje, że jest on oparty na momencie pościgu Bo-Katan za myśliwcami Imperium, tyle że to wcale nie przypomina sn – w sumie nie ma jej też w skłazdie minifigurek, bo zastąpił ją jakiś inny przedstawiciel klanu. Mimo wszystko konsrukcja jest naprawdę ładna i, gdyby nie przesadzili z widocznymi studami, byłaby wręcz idealna.

Aktualizacja z 7 kwietnia

– 75352, Diorama: Imperatora, 479,99 złotych, 807 elementów. Scena, którą wszyscy pewnie znamy. Zestaw zaprezentowano już oficjalnie na LEGO.com i powiem wam jedno – wygląda to świetnie. Nie mam bladego pojęcia, w jaki sposób stworzyli oni ten łuk czy wypukłe okno, ale zestaw wygląda na idealną ozdobę na biurko czy półkę – w sumie do zabawy też się nada, bo nie widzę tu jakichś dużych elementów które można przewrócić. Jedynym zawodem są minifigurki – Vader, Luke i Palpie – bo umówmy się, za taką cenę spodziewalibyśmy się czegoś więcej, niż trzech postaci, które już wielokrotnie się pojawiały. Dla porównania, szpital z LEGO City o podobnej cenie katalogowej (można go kupić w okolicach 350 złotych w internecie) miał 12 minifigurek, w tym parę ekskluzywnych części. A wystarczyłoby dorzucić dwóch gwardzistów…

Aktualizacja z 7 kwietnia

– 75353, Diorama: Pościg na ścigaczu przez Endor, 379,99 złotych, 608 elementów. Druga rocznicowa diorama również doczekała się premiery i jest to, nie powiem, dosyć dziwna kombinacja. Przede wszystkim dostajemy tu dwa piękne śmigacze i trzy całkiem porządne minifigurki, bo Luke i Leia nie pojawiają się zbyt często w tych strojach. Dobrze wygląda sama podstawka, z różnymi roślinkami. Gorzej się robi, jak spojrzymy w górę i zobaczymy te dziwne drzewa – wyglądają, jakby skosił je jakiś X-Wing.

Aktualizacja z 5 kwietnia

Ale skoro o X-Wingu mowa, to LEGO oficjalnie zaprezentowało UCSa na 4 maja. Jest to 75355 Myśliwiec X-Wing, i muszę przyznać, że projektanci zrobili swoją robotę. Patrząc na ten zestaw z daleka ma się wrażenie, że to jeden wielki odlew. Ilość szczegółów, która się tu znalazała, jest powalająca. Stosunkowo małe 1949 elementów składa się na naprawdę wielki model, przynajmniej trzyktotnie większy niż skala minifigurki – ale minifigurka jednak tu się znalazła, a jest to oczywiście Luke Skywalker z nowymi nadrukami. Zestaw ten ukrywa jeszcze jeden ważny element – a mianowicie po raz pierwszy od lat czarna płytka z informacjami o modelu została nadrukowana – daje nam to nową nadzieję na brak tych wielkich naklejek w zestawach, ale założę się, że w jeszcze paru się pojawi. Nawet wielka cena nie robi problemu – 1149,99 złotych za taki model to całkiem przyzwoita kwota.

Aktualizacja z 1 marca

– 75356, Gwiezdny Niszczyciel typu Egzekutor, 329,99 złotych, 630 elementów. LEGO zaskoczyło nas dzisiejszą premierą tego setu. Konstrukcja, mimo że niewielka, naprawdę cieszy oko. Sam myślę nad zakupem tego zestawu – to ładna i przystępna cenowo wersja ikonicznego statku, dostępna już teraz w przedsprzedaży.

Aktualizacja z 30 lutego

– 75358, Świątynia Jedi na Tenoo 189,99 złotych, 124 elementy. LEGO właśnie zaprezentowało ten zestaw – jest to konstrukcja 4+ oparta na nowym serialu Star Wars: Young Jedi Adventures. I wiecie co wam powiem? Wygląda to naprawdę nieźle jak na konstrukcję w tej grupie wiekowej. Nie jest to mistrzostwo, ale przyzwyczajono nas do dużo gorszych przypadków (tak, Ninjago, mówię o tobie), a tu mamy świątynię, ładny śmigacz i trzy unikalne minifigurki, których nadruki wyglądają naprawdę ładnie, a co więcej dostajemy tu trzy pary krótkich nóżek. Biorąc pod uwagę, że w nadchodzącej dioramie z Gwiazdy Śmierci za 480 złotych będą również trzy postacie, i to takie, które już się pojawiały, nie mamy na co narzekać.

Aktualizacja z 1 czerwca

– 75359, Zestaw bitewny z 332. oddziałem klonów Ahsoki, 99,99 złotych, 108 elementów.

Aktualizacja z 1 czerwca

– 75360, Jedi Starfighter Yody, 159,99 złotych, 253 elementy. Zestaw już zaprezentowano- myśliwiec wygląda dokładnie tak, jak można by przypuszczać. Dobrze odwzorowuje oryginał z Clone Warsów.

Aktualizacja z 7 marca

– 75361, Pajęczy czołg, 249,99 złotych, 526 elementów. Pierwszy raz słyszę o tym zestawie, a dziwnie się składa, że jest to jego oficjalna premiera. Jest ru bardzo dużo do lubienia – przede wszystkim nowa minifigurka Bo-Katan i Mroczny Miecz, stworzony jak należy. Sama konstrukcja wygląda całkiem nieźle oraz dobrze odwzorowuje tą dziwną maszynę, którą widzieliśmy w 3 sezonie Mandaloriana.

Aktualizacja z 7 marca

– 75363, Myśliwiec N-1 Madalorianina w mikroskali, 74,99 złotych, 88 elementów. Czy wy też macie wrażenie, że coś przy projektowaniu poszło nie tak?

Aktualizacja z 1 czerwca

– 75365, Baza Rebeliantów na Yavin 4, 799,99 złotych, 1067 elementów. Od razu widać, że to zestaw bawialny. Żadna diorama, żaden UCS, budowla, którą dzieci mają się bawić. Z tego co widzę nie dostajemy tutaj zbyt szczegółowej świątyni, cóż, kojarzy mi się z 4+ (zwłaszcza puste wnętrze), a jeszcze bardziej zestawy z tej grupy wiekowej przypomina drzewo – załamać się można. Może uratuje to ten Y-Wing lub minifigurki, ale dla mnie ta konstrukcja jest już skreślona.

Aktualizacja z 23 marca

-75367, Zestaw rocznicowy z Powrotu Jedi. Jest to już pewne, że będzie to barka Jabby, i to naprawdę gigantyczna, bo konstrukcja ma się składać z 5374 elementów i kosztować w okolicach 2900 złotych – prawdopodobne więc, że jak Sokół Millenium, Brzeszczot i AT-AT będzie można zajrzeć do środka i ujrzeć niezwykle szczegółowe wnętrze w skali minifigurki. Czekam!

Aktualizacja z 19 lutego

Powyższy zestaw ma być długo wyczekiwaną bazą na Yavinie IV.

-75367, Zestaw rocznicowy z Powrotu Jedi. Możliwe, że będzie to wspomniana później Barka Jabby, bo konstrukcja ma się składać z 5374 elementów i kosztować w okolicach 2900 złotych.

Aktualizacja z 19 maja

– 75368, Mech Dartha Vadera 74,99 złotych, 139 elementów. Jesteśmy już po premierze – i w sumie nie wiem, co o tym myśleć. LEGO zawsze miało dosyć dużą samowolkę w świecie Star Wars, ale to już trochę przesada. Przynajmniej minifigurka jest ładna.
– 76369, Mech Boby Fetta, 79,99 złotych, 155 elementów. To chyba najlepsza z tych trzech konstrukcji, choć i tak nie widzę dla niej zastosowania.
– 75370, Mech Szturmowca, 74,99 złotych, 138 elementów. Nie wygląda to zbyt dobrze.

Aktualizacja z 3 sierpnia

– 75354, Kanonierka Gwardii Coruscańskiej, 689,99 złotych, 1083 elementy. Nareszcie zestaw zaprezentowano, i wygląda to fenomenalnie. Kanonierka jest w idealnej skali, jest duża i robi wrażenie, ale nie jest też ogromna, da się nią swobodnie bawić. Kolorystyka wygląda lepiej niż ta normalna, minifigurki są fenomenalne (chociaż osobiście wolę stare włosy Palpatine’a), i tylko wnętrze jest trochę puste.

Aktualizacja z 9 lipca

– 75357, Duch i Upiór II, 799,99 złotych, 1398 elementów. Gdy zobaczyłem te zdjęcia, chciałem po prostu kliknąć w ten przycisk ,,Zamów w przedsprzedaży” – ale potem zauważyłem cenę. Ale trzeba przyznać, że wygląda to świetnie – statek jest bardzo szczegółowy, z różnymi warstwami elewacji, a także Upiorem II w zestawie – kiedyś trzeba było go dokupić osobno (chociaż opłacało się to jak nic, bo był w tym zestawie Thrawn). Minifigurek jest zdecydowanie za mało, ale są to minifigurki równie dobre – Hera wygląda świetnie, jak i Jasen i Chopper, a Kalmariański pilot i generał również są niczego sobie. Na pudełku widać też nową minifigurkę Ahsoki, która zapowiada się naprawdę ciekawie – mam teorię, że dadzą jej świecące w ciemności ostrza, lub takie bardziej mleczne zamiast przeźroczystych. Jedynym zastrzeżeniem byłoby wnętrze, bo z tego co widzę, jest trochę puste, ale statek w takim rozmiarze niesie ze sobą kompromisy, i doskonale je rozumiem – chociaż i tak mam wrażenie, że bardzo przyłożyli się do wyglądu zewnętrznego, a wnętrze machnęli tak przy okazji.

Aktualizacja z 19 lipca

– 75362, Prom kosmiczny Jedi T-6 Ahsoki Tano, 349,99 złotych, 599 elementów. Zestaw właśnie zaprezentowano, i wow, wygląda to świetnie. Statek jest naprawdę szczegółowy, i myślę, że jest on idealnie wyważony co do skali. Owszem, nie ma tam pełnego wnętrza, ale jest kokpit i chyba kabiny do spania, a cena jest nawet przystępna, a rozmiar również optymalny. Można powiedzieć, że to zestaw idealny, minifigurki również trzymają poziom (Ahsoka ma świecące w ciemnościach miecze!), skrzydło się obraca, i jeśli tylko będzie w jakiejś przecenie, to biorę. Chyba, że pojawi się jakiś zestaw z Thrawnem…

Aktualizacja z 19 lipca

. W każdym razie- 75364, E-Win g Nowej Republiki kontra Myśliwiec Shin Hati, 499,99 złotych, 1056 elementów. To również genialne wyglądający set – oba myśliwce naprawdę świetnie oddają to, co wiedzieliśmy w filmach, i po prostu prezentują się świetnie. Minifigurki to złoto, jedyna szkoda, że nie dostaliśmy tu Thrawna, ale wciąż jest nadzieja. W każdym razie, osobiście naprawdę chciałbym kupić ten zestaw, ale jest trochę drogi…

Aktualizacja z 29 czerwca

– 75366, Kalendarz adwentowy, 174,99 złotych, 320 elementów. Trochę głupia sytuacja, bo od jakiegoś czasu na stronę LEGO nie zaglądałem, a dziś znalazłem tam ten kalendarz. No cóż, na pewno dostajemy tu parę ciekawych i rzadkich minifigurek (swteter Palpatine’a wymiata) i mnóstwo małych, zbędnych konstrukcji – chcociaż trzeba przyznać, że tym razem wyglądają naprawdę dobrze, a fotel to możnaby wstawić do jakiegoś normalnego domu. I oczywiście jest kolejna wersja droida GNK – tym razem to renifer.

Aktualizacja z 19 lipca

75371, Chewbacca, 999,99 złotych, 2320 elementów. Tu również mamy premierę na LEG.com – wookiego zbudowano nietypowo, ale wygląda naprawdę realistycznie. Tylko ta twarz jest trochę dziwna…

Aktualizacja z 12 września

– 75367, Venator, 3099,99 złotych, 5374 elementy. O wow. Naprawdę, to właśnie tak pamiętam te Venatory z Clone Wars, ilość detali tutaj jest wręcz kosmiczna. Uwielbiam po prostu każdy aspekt tego modelu, przez te mostki, silniki, hangary (myślicie, że ten w środku się otwiera jak w filmach?), minifigurki, tylko nie cenę. Jest ona naprawdę nie z tego świata, ale jeśli tyle macie, to sądzę, że nie są to pieniądze wyrzucone w błoto.

Aktualizacja z 2 września

– 40658, Świąteczna diorama z Sokołem Millenium, 129,99 złotych, 282 elementy. Zestaw zaprezentowano już oficjalnie – wygląda to na naprawdę sympatyczną konstrukcję z ciekawymi minifigurkami. Tylko kompletnie pomylili miecz Rey…

Źródło zdjęcia: https://www.lego.com/pl-pl/themes/star-wars/games/skywalker-saga

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top